środa, 24 sierpnia 2016

Dedykacja Duszy Szatanowi

Wiele osób z małą wiedzą w zakresie Satanizmu, uważa iż istnieje coś takiego jak pakt czy cyrograf. Mało tego, takie osoby myślą, że podpisując go, dostaną klucz do magicznego supermarketu. Kilka razy zdarzyło mi się, że napisało do mnie parę osób, które pytały jak podpisać cyrograf, bo były w pełni przekonane, że dzięki temu dostaną od razu to czego tylko zapragną.

Cyrograf jak podaje Wikipedia to zapożyczona z greckiego nazwa dokumentu rękopiśmiennego używana głównie w średniowieczu. Określało się tym mianem przeważnie dokumenty związane z działalnością prawno-prywatną jak umowy, kwity, zobowiązania itp.
Z czasem pojęcie "cyrografu" przeniosło się w sferę podań ludowych szczególnie w romantyzmie. "Faust" Goethego np, jak i również Adam Mickiewicz opisał cyrograf jako układ zawarty z diabłem, na mocy, którego zły duch ma prawo do duszy człowieka, który podpisał cyrograf. Diabeł czynił w ten sposób zastaw za służenie podpisującemu przez pewien czas lub spełnienie jego określonych życzeń.

Czym więc jest Dedykacja? Zadedykowaniem Duszy. Potwierdzeniem lojalności, oddaniem się pod opiekę Szatanowi, uznaniem Go za Boga/Stwórcę/Ojca/Przyjaciela etc. Bez niej, niemożliwym jest zagłębianie wiedzy Duchowego Satanizmu, samorozwój i przebóstwienie duszy. W przeciwieństwie do tego jak opisywano podpisanie Cyrografu, nasza Dusza właśnie dzięki Dedykacji zyskuje wolność. Po śmierci nikt nam jej nie zabierze ;) Zaraz wyjaśnię, dlaczego Dedykacja jest ważna i dlaczego jest w takiej, a nie innej formie.

Póki co podaję link do bloga Czarnego Żmija, bezpośrednio do postu o Dedykacji i najczęściej zadawanych pytań odnośnie tematu :

Satanas Via - Dedykacja Duszy i pytania

A teraz opracowana przeze mnie uproszczona wersja rytuału, która również w pełni "działa" ;)

POTRZEBNE PRZEDMIOTY :

-czyta kartka papieru
-długopis
-igła/nóż/żyletka cokolwiek czym natniecie, nakłujecie palec
-świece : czarna, niebieska, czerwona (jeśli nie macie czarnej mogą być tylko te dwie, lub jedna niebieska)
-kadzidełko (wasz wybór jakie)

PRZEBIEG

-wysprzątać miejsce, w który ma odbyć się Dedykacja
-wziąć kąpiel
-zapalić kadzidło i świece
-przepisać na kartkę następującą modlitwę :

"Przed wszechpotężnym i niewysłowionym Bogiem, Szatanem/Lucyferem oraz w obecności wszystkich Demonów Piekła, którzy są Prawdziwymi i Oryginalnymi Bogami, ja (swoje pełne imię i nazwisko), wyrzekam się jakichkolwiek wszelkich przeszłych przynależności religijnych. Wyrzekam się fałszywego, judeo-chrześcijańskiego boga jahwe, wyrzekam się także jego plugawego i bezwartościowego syna jezusa chrystusa, oraz jego nikczemnego, ohydnego i zdemoralizowanego ducha świętego. Ogłaszam Szatana/Lucyfera moim jedynym Bogiem. Obiecuję Go uznawać i bez zastrzeżeń honorować, oczekując w zamian Jego głównego wsparcia w pomyślnym wypełnianiu moich starań."

-czytamy na głos lub w myślach i podpisujemy się pod nią pełnym imieniem/imionami i nazwiskiem
-nakłuwamy wskazujący palec lewej ręki i odciskamy pod podpisem
-zgniatamy papier i spalamy w płomieniu świecy
-można teraz pomedytować, podziękować w myślach Szatanowi za przyjęcie itp do momentu wypalenia się kadzidła i/lub świecy
-wypowiadamy : "Niech tak się stanie! Ave Satan!"

Ja to widzę tak :

1. Wyrzekanie się Jahwe, Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego - przez lata nasze umysły były indoktrynowane, wmawiano nam, że Jahwe i reszta zgrai to Bóg Stworzyciel, że nas widzi, ocenia nasze uczynki itp itd. Ciężko na początku jest się przestawić i swobodnie zacząć np przeklinać na te istoty. Dlatego jeśli ktoś nie jest wstanie w trakcie Dedykacji duszy wyrzec się tego badziewia, oznacza, to, że nie jest jeszcze gotowy.

2. Krew pod podpisem, lub podpis całego imienia krwią jak w cyrografie z książek czy filmów - chodzi o DNA. Szatan i Demony są bardzo zaawansowani jeśli chodzi o naukę, w tym świetnie znają się na DNA i genetyce. Szatan szuka swoich. Niektórzy z nas już byli z Nim w poprzednich wcieleniach (opiszę to w innym poście) i dzięki tej kropli krwi, dzięki DNA w niej zawartym Szatan wie, kto do Niego przyszedł, rozpoznaje swoje Dzieci, lub jeśli ktoś jest zupełnie nowy i dopiero zaczyna z Satanizmem w obecnym wcieleniu, dzięki temu również przekazuje swoje DNA i w ten sposób już zawsze będzie rozpoznawany wśród Bogów.

Ogólnie można by powiedzieć, że Dedykacja z powodu tego jak wygląda jej tekst i z powodu tej krwi, sprawdza w ten sposób naszą gotowość i odwagę, gdyż wiele osób odczuwa strach przed wyrzeczeniem się fałszywej religii i do tego przypieczętowania tego swoją krwią. Dzięki temu, nie każdy decyduje się na jej dokonanie, a wszak wiadomo, że liczy się jakość, a nie ilość.

Dlaczego Dedykacja jest potrzebna, żeby rozpocząć swoją podróż drogą Duchowego Satanizmu? Dedykacja jak już wspomniałam to akt odwagi i poświęcenia, powinna być szczera i z potrzeby serca, a nie z chęci korzyści. Zresztą gdy zostanie wykonana tylko po to by coś zdobyć małym kosztem i zerowym nakładem pracy ze strony osoby dedykującej się, to nic po prostu z tego nie będzie.
W momencie kiedy robimy rytuał Dedykacji, Szatan i Demony wiedzą, że jesteśmy po Ich stronie. Zaczynają w nas inwestować swój czas, energię, miłość, pomoc itp. Jesteśmy przez Nich chronieni na co dzień i w astralu, jak i po śmierci. Po rytuale Dedykacji, dostajemy Demona Strażnika/Opiekuna/Demona Opiekuńczego, który nas prowadzi i pomaga na początku drogi. Po Dedykacji wszystko się stopniowo zmienia. Każdy z nas jest inny, więc to jak zmieni się nasze życie po Dedykacji to sprawa indywidualna. Opiszę jak było u mnie.

Długo nie mogłam się zdecydować na to. Uważałam, że jest to niepotrzebne. nie podobały mi się teksty z Czarnej Księgi i za bardzo kojarzyło mi się to wszystko z katolikami czy innymi religiami. Ale zaczęłam czytać PDF Duchowy Satanizm (link do pobrania po prawej stronie bloga) i stwierdziłam, że jednak coś w tym jest. W końcu postanowiłam, że raz kozie śmierć i zrobiłam to. Przed, czułam lekki strach, czy raczej adrenalinę, czułam, że jest to nie byle co, a faktycznie coś prawdziwego. Zadedykowałam duszę i poczułam spokój. Dotarło do mnie, że to była słuszna decyzja, tym bardziej, że jak zaczęłam analizować swoje 14 lat zajmowania się Satanizmem i Okultyzmem, doszłam do wniosku, że w poprzednich wcieleniach na pewno byłam już z Ojcem Szatanem związana.
Do wszystkiego podchodziłam na spokojnie. Dalej czytałam Duchowy Satanizm i zaczęło do mnie docierać w jakim kłamstwie żyłam do tej pory. Spłynął na mnie ogrom wiedzy, dużo informacji zaczęło samych wpadać do głowy, choć pojęcia nie miałam skąd mogła bym je wiedzieć. Zauważyłam, że mój umysł jest bardziej otwarty i chłonny :) Od Dedykacji minęło już półtora roku i cały czas zauważam zmiany jakie zachodzą. To ma wpływ nawet na wygląd fizyczny. Np, bardzo długi czas próbowałam zrzucić parę kg przez kilka lat, wkładałam w to wysiłek, ale efekty były marne, a teraz? Teraz cieszę się idealną figurą. Dostaję od Ojca Szatana i Demonów pomoc w różnych sprawach np. tak jak wiecznie byłam pod kreską jeśli chodzi o pieniądze, tak teraz nie mam żadnych kłopotów finansowych, gdzie czasami rozwiązanie tych problemów i sposób w jaki się rozwiązują może się wydawać absurdalny. Ale to nie tak, że zrobiłam Dedykację, siedzę na tyłku, a błogosławieństwa same sobie spływają. Nie. Medytuję, rozmawiam z Ojcem Szatanem, odprawiam rytuały, angażuję się, całym sercem jestem za moimi Bogami. To szczera, prawdziwa obustronna miłość, zaufanie i zaangażowanie.

Moje rady dla osób, które chcą się zadedykować :

-niech to będzie przemyślane i zaplanowane - żadnych spontanów
-szczerość,lojalność, odwaga
-poczytajcie wpierw PDF, lub blog Satanas Via
-zadawajcie pytania
-podważajcie
-proście o dowody nawet samego Szatana
-nie bójcie się
-bądzcie otwarci

48 komentarzy:

  1. Czy zrobisz post o tym w jaki sposób najlepiej obchodzić święta satanistyczne? Czy są to zwykłe,normalne rytułały czy może powinny mieć jakieś charakterystyczne elementy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta Satanistyczne to nic innego jak święta pogańskie, które niegdyś obchodzili nasi przodkowie. Charakterystycznym elementem oprócz typowych obrzędów, na pewno jest rytuał satanistyczny. Dziękuję za pomysł na post. Na pewno coś napiszę o tych świętach okiem satanisty :)

      Usuń
  2. Gdywrzucilem. 1/4 kartki wrzucilem do wody to dedykacja jest dalej wazna? Wrzucilem aby sie nic nie zapalilo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skąd Wam takie pomysły ludzie do głowy przychodzą? xD W odpowiedzi co zrobić z kartką z tekstem Dedykacji :
      "xx) P: A czy trzeba palić papier z dedykacją? Czy nie ma jakieś innej metody, np. podarcia go (itp.)? Nie chcę, aby moi rodzice / współlokatorzy czuli zapach dymu… lub żeby cokolwiek się zapaliło.
      O: Należy go spalić. Kwestia dymu to część przygotowań – tzn., jeżeli szykujecie się do dedykacji, a mieszkacie z kimś kogo ów smród może zdziwić, upewnijcie się, że po rytuale przewietrzycie dane pomieszczenie dosyć dokładnie. Jeśli macie w zwyczaju palenie kadzidełek, to zapalcie jedno – tak do rytuału (jeśli tego chcecie) a potem do zamaskowania dymu."-tyle jeśli chodzi o pytanie zadane Wysokiej Kapłance Maxine. A według mnie? Nie wiem co Ci odpowiedzieć, serio xD Co zrobiłeś z resztkami kartki? Bo ogólnie POPIOŁU się należy pozbyć np wysypać na wiatr. Szczerze? Nie sądzę żeby to robiło wielką różnicę, jeśli Dedykacja była szczera i znalazła się pod podpisem Twoja krew. Ale serio... pierwszy raz spotykam się z czymś takim :3

      Usuń
    2. Dzieki korzystalem ze strony joy of satan tam bylo napisabe no a zeby sie nic nie podpalilp to troszeczke rzucilem i splukalem w umywalce a popiol spuscilem w toalecie i sie nawet podpisalem swoja krwia krwia napisalem imie i nazwisko dedykacja byla szczera wiec chyba sie udala��

      Usuń
    3. SPUŚCIŁEŚ POPIÓŁ Z DEDYKACJI W TOALECIE!!!!!!!?????????? TO TAK JAKBYŚ PRZYRÓWNAŁ TO DO GÓWNA!

      Usuń
    4. Nie wiedzialem da sie to cofnac?

      Usuń
    5. Njewjedziałem... A myśleć chociaż potrafisz? Jest ja byk wytłuszczone dalsze pytania - sam je zbierałem i skleciłem w ten artykuł, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto ma w dupie naszą pracę - byle się zadedykować bez świadomości tego co się robi, z nadzieją na podupczenie Demonów... :/

      Usuń
  3. Wiesz co? To, że nie wiedziałeś to jedno, ale to naprawdę trzeba wgl nie mieć wyobrazni, żeby zrobić coś takiego. Ręce opadają

    OdpowiedzUsuń
  4. Da sie to.cofnac?

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dedykację wykonuje się raz. Po jaką cholerę ja przez x-naście miechów zbierałem te najczęściej zadawane pytania to nie wiem... Rób medytacje, wykonuj ROKT. Zobaczysz z czasem, czy została zaakceptowana. Ja nie wiem, Martyna, czy oni przeczytają parę stron z Demonów, stronkę o dedykacji i działają pod wpływem impulsu? Zero myślenia... :(

      Usuń
    2. Co to jest rokt

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  6. Zero myślenia i zero wyobrazni. Teraz będzie siedział i myślał czy się udało czy nie, zamiast działać...
    Gościu od potraktowania Dedykacji kiblem! Tak jak Ci Żmij napisał - działaj, a zobaczymy, chociaż ja Ci kariery wielkiej w duchowym nie wróżę...chyba, że się ogarniesz!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czesc jestem tu nowy zrobilem dedykacje i chce isc o krok do przodu prosze o pomoc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekaj... Jesteś nowy i zrobiłeś dedykację nie mając żadnej wiedzy? Ile ty masz lat, 10?

      Usuń
    2. Wiem co nie co ale jak dalej poszerzac wiare

      Usuń
  8. Znaczy przeczytalem poczatki itd ale co robic dalej?

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli jeśli podpisze pakt z szatanem to będę mógł już wykonywać dedykacje?
    Co mam zrobić z popiołem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki pakt na litość Szatana!? Nie ma żadnych paktow! Dedykację duszy się robi. A popiół na wiatr albo do wody płynącej

      Usuń
  10. Ja pierdole skąd oni się biora

    OdpowiedzUsuń
  11. Kreeeew:((( we włosach i ślinie też mam DNA, boję się krwi i nacinania palcy, to przykre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znaczy nie chce tego robić ani z krwią ani w ogóle co dopiero z włosem czy śliną tylko sobie myślałam tak, nieważne, miłego dnia i dużo dobrego życzę Ci:)

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czesc martyno mam pytanie odnosnie demona o imieniu ZOZO czy jest ktosc taki? Czytalam na necie o nim a mi sie wydaje ze nie ma go dzieki za odpowiedz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że nie ma. To zwykła historyjka którą się straszą dzieciaki

      Usuń
  14. Myślę, że jest dobre i złe jak światło i ciemność, jeden nie można istnieć bez drugiego. I oba są potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam. Trafiając tutaj znalazłem odpowiedzi na wiele pytań.

    Pierwsze za co się zabrałem to ,, Demaskowanie chrześcijaństwia " I ja powiem tak. Tego kto stworzył tę książkę mam nadzieję że Szatan go wynagrodzi. Jak tam wszystko pięknie wyjaśnione i porównane. Zatkało mnie totalnie jak porównywano te 10 przykazań, grzechy. 8 błogosławieńst. Na wszelki wypadek wziąłem też biblię bo myślałem że to jakieś żarty. Ale nie wierzę do tej pory że to prawda.

    W jakim my kłamstwie żyjemy. Przykazania sobie a wersy z ewangeliami sobie. Przecież to jedno przeczy drugiemu. Ja mam nastawiać policzek ?? mam rzucić ojca i matkę żeby iść ZA NIM ?? NIEZŁE KŁAMSTWO I MANIPULACJA.

    Wiec nie ma się czemu dziwić że ludzie tak dzisiaj postępują a nie inaczej. Morderstwa, gwałty itp.


    Każdemu polecam żeby na dzień dobry przeczytał o demaskowaniu. Myślę że każdej osobie która choć trochę rozumie i coś myśli otworzą się oczy


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta, to widać, że należysz do tych lepszych, bo uwierz, że niektórzy pobieżnie czytają JoSa, tj. tłumaczenie, a potem się dziwią czemu Duchowy czepia się kościoła, lub ich twórców - żydów. Mądrość Piekła to skok na głęboką wodę, zatem najpierw JoSa wchłoń ^^

      Usuń
    2. Już mam pobrany pdf i jestem w trakcie :)

      Usuń
  17. Witam mam pytanie czy jeżeli kolory świec będą inne dedykacja bedzia ważna ? Wszystko inne jak najbardziej przebiegło by jak na górze napisane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez przesady! Skoro nie możesz zdobyć czerwonej i niebieskiej świeczki to o czym my wgl mówimy? Skoro przy dedykacji jak najmniej wysiłku to nie ma co w to w ogóle wchodzić. Wszyscy by chcieli na łatwiznę :/

      Usuń
  18. Witam. Sytuacja jest u mnie troszkę inna i chciałbym się tu kogoś poradzić.

    Wiem że chrześcijaństwo to jakiś żart na katastrofalną skalę. Przeczytałem JoSa to co ważne na początek. Są nawet filmy i dowody na ten temat. Chrześcijaństwa już dawno się wyrzekłem. Wierze że to dzięki Ojcu się dowiedziałem bardzo dużo. Trafiłem na ogrom książek że aż się boję kiedy ja to przeczytam

    Niestety jeszcze puki co mieszkam z rodzicami. Jestem 1,5 roku po maturze i nie stać mnie na mieszkanie puki co. Jedyne co mogę robić to medytować, poznawać, Być z Ojcem całym sercem.

    Zadedykować się mogę tylko potem będę miał problem z przestrzeganiem świąt.

    Więc mam pytanie. Czy lepiej się zadedykować i pozostać całym sercem z Ojcem. Czy zostawić to tak jak teraz nie dedykować się ze względu na brak możliwości odprawiania rytuałów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczy się to co w sercu. Na cóż Ojcu Szatanowi ktoś kto co tydzień odprawia rytuały, skoro robi to np. tylko dla zysku? Nie ma z tym problemu. Tu chodzi głównie o wzmacnianie siebie właśnie poprzez medytacje.

      Usuń
    2. Racja. A co do dedykacji to lepiej wykonać ją ?

      Usuń
    3. Jeśli czujesz gotowość do tego i chcesz tego, to jak najbardziej.

      Usuń
  19. Mam pytanie. Czy jeśli odprawiam rytuał przed dedykacją, nadal będzie działał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki rytuał? To jedna rzecz. Druga - okultyzm to nie tylko Satanizm Duchowy po Dedykacji. Są różne rytuały, a okultyzm i magia to bardzo szerokie dziedziny. Chyba, że mówimy np o Standardowym Rytuale do Szatana

      Usuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam jedno pytanie co do tej dedykacji. Zrobiłam wszystko jak trzeba, kartka została spalona, ale miałam świeczkę w takim szkle i płomień cały czas rósł, aż w końcu szkło pękło. Odruchowo wylałam nieco zielonej herbaty na to i buchnęła mi przed oczami wielka kula ognia. Popiół tak jak trzeba było, wyrzuciłam na wiatr. Jednak trochę mnie zdziwiło to wszystko. Aż się zrobiło gorąco w pokoju, ale czułam uczucie radości. Mogłabyś mi powiedzieć, cóż to mogło znaczyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. +szkło wbiło mi się w palec, ale bez problemu wyjęłam

      Usuń
  23. Mam pytanie.Jestem świeżo po Dedykacji ale martwię się że coś zrobiłem nie tak.Po spaleniu kartki z dedykacją pomodliłem się do Szatana, podziękowałem mu i byłem szczęśliwy . gdy kadzidła się wypaliły zgasiłem świeczkę i coś mnie tknęło ...zapomniałem po spaleniu wypowiedziec słowa ,,Niech tak się stanie , Ave Satan" ...natychmiast zapaliłem świeczkę spowrotem wypowiedziałem te słowa i przeprosiłem Szatana za mój błąd...czy Dedykacja jest nadal ważna ?

    OdpowiedzUsuń
  24. Cóż, mam pewne ważne pytanie.
    Do Dedykacji zdobyłam wszystkie potrzebne mi rzeczy oraz wykonałam pierwsze punkty (wysprzątanie miejsca, umycie się, świece i tak dalej).
    Podczas spalania kartki jednak musiałam przerwać Dedykację z powodu nagłego powrotu rodziców do domu (kartka została na całe szczęście spalona, tylko świeca nie została wypalona do końca i sama musiałam ją na szybko zgasić).
    Popiół rzuciłam na wiatr, jednak dopiero po pewnym czasie zdałam sobie sprawę z jednej kwestii.
    Mianowicie zapomniałam powiedzieć ostatniej formuły kończącej rytuał.
    Wypowiedziałam ją dopiero kilka godzin później, bez świec oraz ogólnego klimatu odpowiedniego do wykonania Dedykacji (świecy nie mogłam ponownie zapalić z powodu kłótni z rodzicami na temat dymu w moim pokoju). W myślach przeprosiłam jeszcze Szatana za swój karygodny błąd.
    Czy cała Dedykacja jest dalej ważna czy jest potrzeba jej powtórzenia?
    Wspomnę również, że robiłam ją ze szczerego serca oraz ze świadomością. Z góry dziękuję za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.