środa, 13 czerwca 2018

Błędy Satanizmu Duchowego

Wiele osób zaczynających z satanizmem duchowym, ma na jego temat małe pojęcie, a często bardzo małe. Ludzie przeczytają coś w internecie, zafascynują się tym, a potem nie wiedzą co tak naprawdę mają robić i trafiają do mnie, często z tak głupimi pytaniami, jak to, jaki kolor świeczek zapalić, lub jakiego użyć kadzidła. Chcą zrobić Dedykacje, ale mylą ją z cyrografem. Pytają o to czy konieczna jest krew, gdzie się naciąć i co zrobić ze spisaną Dedykacją. A to tylko "problemy" wokół tego jednego rytuału, nie wspominając o reszcie. Postaram się więc opisać jakie są najczęściej popełniane błędy w praktyce Satanizmu Duchowego i być może w najbliższym czasie, nagram o tym również film na YT.

1. DEDYKACJA A CYROGRAF

Dedykacja, jak wiele razy mówiłam i pisałam, to DEDYKOWANIE DUSZY! a nie zawieranie paktów. Chociaż Dedykacja nosi znamiona znanego nam wszystkim cyrografu to nim NIE JEST.
Dedykację robimy z własnej nieprzymuszonej woli, z potrzeby serca i oddanie się pod opieką Szatanowi. Nie może być tak, że przed jej zrobieniem, pytamy jakie będziemy mieli z tego korzyści. Powinniśmy raczej zapytać, co Szatan będzie z nas miał, po tym jak przyjmie nas w swoje szeregi. NIGDY NA ODWRÓT. Jeśli mamy zamiar zrobić rytuał Dedykacji, na zasadzie cyrografu (ja sprzedaję swoją duszę i chcę mieć z tego korzyści) to lepiej ją sobie odpuścić. Cyrograf to bajki. Istnieją co prawda istoty, które chętnie za naszą energię, wykonają dla nas jakieś drobne sprawy, ale nie w Satanizmie. Nie poprzez Dedykację. Dedykacja to oddanie siebie, pod opiekę, przy jednoczesnym rozumieniu, że należy coś z siebie dawać DUCHOWO. Nie duszę, nie energię, nie ofiary, po prostu oddajemy z zaufaniem siebie w całości Ojcu Szatanowi, nie patrząc na to ile możemy ugrać. Oczywiści Szatan wspiera swoich na każdy możliwy sposób, ale większość roboty, odwalamy my, poprzez samorozwój i zaufanie do Ojca. Nikt nie chce naszej duszy zabrać, Szatan chce ją chronić, naszą duszę jak i nas samych, o ile robimy to z potrzeby serca.

DEDYKACJA DUSZY SZATANOWI - YT

2. DEMON STRAŻNIK

Istnieje przekonanie, że każdy zadedykowany satanista, dostanie od razu Demona Strażnika - BŁĄD! Co prawda Maxine Dietrich Wysoka samozwańcza Kapłanka, wmówiła nam, że tak w istocie jest, ale albo się pomyliła, albo zrobiła to z premedytacją, by przyciągnąć więcej osób. Z moich obserwacji wynika, że NIE KAŻDY dostaje Demona opiekuna. Pod uwagę tutaj należy wziąć fakt, że niektórzy z nas, satanistów, owych strażników duchowych, mieli już za dzieciaka. Na to by mieć Demona Strażnika, wpierw trzeba sobie zasłużyć i tu pojawia się trzeci błąd.

3. DEMONY

Demony mają do ludzi stosunek ambiwalentny. Na Ich uwagę trzeba sobie zasłużyć. To nie są pluszowe misie, tak jak przedstawiła nam to Maxine. Wmówiła nam, że po Dedykacji, nie dość, że dostaniemy swojego osobistego demonicznego bodyguarda, to jeszcze reszta Demonów, będzie lecieć na każde nasze skinienie i pierdnięcie. No, rozczaruję was, ale NIE. Demony mają mnóstwo swoich spraw, myślą inaczej, czują inaczej, działają inaczej. Wiele osób pyta, dlaczego mimo dedykacji i oddania, żaden Demon się do nich nie odezwie, nie pojawi się, nie złapie za rękę i nie poprowadzi. No bo nie. Bo co to Demony obchodzi? Chcesz się rozwijać to się rozwijaj, wykaż się, włóż w to serce i pokaż, że jesteś wart zainteresowania. Niektórzy mają lepszy kontakt z Demonami inni gorszy. Zależy to od naszego podejścia do sprawy i własnego wkładu. To nam ma zależeć, a nie Demonom. Oczywiście to nie jest tak, że żaden kontakt z Nimi nie jest możliwy, bo jak dobrze wiemy, jest, ale na pewno nie na nasze widzimisię i na zawołanie. Co więcej, z niektórymi Demony próbują się skontaktować w taki czy inny sposób, ale albo osoba jest zbyt mało otwarta psychicznie, żeby to dostrzec, albo ignoruje oczywiste znaki chęci nawiązania kontaktu.  Nie pytajcie mnie jak poprawić / złapać / nawiązać kontakty z tymi niezwykłymi Istotami Astralnymi, bo to WY MACIE WIEDZIEĆ, musicie znaleźć odpowiedzi w SOBIE.

4. SZATAN I DEMONY TO ŚWIATŁOŚĆ

Nie. Szatan i Demony są tak samo dobre jak i złe. Skoro człowiek jest zdolny do czynienia dobra  i zła, to co dopiero tak zaawansowane i Wyższe Istoty Astralne. Demon jeśli będzie chciał, to może człowieka rozgnieść w pył, zjeść go z butami, rozerwać na strzępy, opętać bez wiedzy (to się niezwykle rzadko zdarza) i masę innych rzeczy, zrobić może, jeśli będzie miał powód. Szatan również jest zdolny do czynienia zła. Wmawianie wszystkim, że Szatan i Demony to istoty utkane z samego światła i miłości, to kolosalny błąd! Nie będą latać na każde nasze zawołanie i głaskać nas po główce. A Ich lekcje jakich nam udzielają, potrafią być bardzo, bardzo bolesne, dlatego zawsze powtarzam, że satanizm nie jest dla słabeuszy. Co więcej, gdyby było tak jak wmawia wszystkim Maxine o Ich światłości, to było by to po prostu NIELOGICZNE, świat składa się z przeciwieństw, nie ma nigdy tak, że coś jest albo czarne, albo białe.

SZATAN - ŚWIATŁOŚĆ CZY MROK - YT


5. ZADEDYKUJE SIĘ I BĘDĘ SIEDZIAŁ NA DUPIE

Jeśli takie masz podejście, to w ogóle Dedykacji nie rób, ani nie zajmuj się satanizmem i okultyzmem. Nie od dziś wiadomo, że jedno i drugie to ciężka praca własna i nic samo nam nie przyjdzie. Niektórym jest co prawda łatwiej i nie muszą wkładać ogromnego wysiłku ażeby coś wyszło, niemniej to nie oznacza, że można siedzieć i nic nie robić. Samo się nie zrobi, a jeśli ktoś twierdzi, że wkłada bardzo dużo pracy i wysiłku i nic z tego nie ma, to albo łże, albo powinien się jeszcze więcej starać, albo całkowicie sobie odpuścić, bo widocznie się do tego nie nadaje. A tak nawiasem mówiąc, jeśli ktoś rzeczywiście poświęca wiele godzin na własny rozwój i twierdzi, że to guzik daje, to jest ignorantem, bo samorozwój jak nazwa wskazuje JEST DLA NAS.

6. SZUKANIE KORZYŚCI

Oczywistym jest, że jeśli coś robimy, to coś z tego chcemy mieć, ale płytkie spojrzenie na satanizm, na zasadzie - jestem satanistą, bo mam z tego korzyści materialne, hajsy i uj wie co jeszcze, to błąd. Praktyka satanizmu ma w sobie milion korzyści, poczynając właśnie od samorozwoju. Opieka Szatana, oddanie Mu całego swojego życia, jest korzyścią największą! A jeśli będziemy grzeczni i ufni to dostaniemy więcej, niż moglibyśmy sobie wyobrazić, pod warunkiem, że dobra materialne nie są dla nas priorytetem, bo to z duchowością nie ma nic wspólnego.

7. OBWINIANIE SZATANA ZA PORAŻKI

Tylko my jesteśmy odpowiedzialni za własne czyny. Szatan daje możliwości, daje zawsze co najmniej dwie ścieżki do wyboru. Tak jak mówiłam o tym przy analizie filmu "American Satan". Więc jeśli dostajemy jakieś wybory, to tylko od nas zależy, w którą stronę pójdziemy i przez które drzwi przejdziemy. Jeśli wybierzemy źle, to potem nie ma się co dziwić, że coś się zawaliło, ale bądźmy dorośli i przyznajmy się do błędu, a nie obwiniajmy Szatana, czy Demony, bo to nie Oni nas na siłę pchają. To my wybieramy, na podstawie tego, jak Szatan zamierza pokierować naszym życiem. WYBÓR JEST ZAWSZE. Więc jeśli przykładowo, olałeś spotkanie ze swoją drugą połówką, na rzecz szalonej imprezy z kumplami, na której to imprezie ktoś Ci wpieprzył, choć koledzy ostrzegali, żebyś nie wlewał w siebie tyle wódy, a nowo poznana panna, zaproponowała Ci opiekę i nocleg, mimo iż mogłeś wrócić do domu, w efekcie czego zdradziłeś swoją dziewczynę, to nie rycz później po kątach jaki to Szatan jest zły i nie dobry, bo temu nie zapobiegł. Zapewne próbował, ale olałeś znaki.

DOGŁĘBNA ANALIZA FILMU "AMERICAN SATAN" - YT

8. EGO

To, że komuś idzie lepiej w satanizmie, nie oznacza, że jest lepszy. Czynników na to składa się wiele, ale nie jest to powód do puszenia się i gardzenia np osobami, które w satanizmie są nowe. Jeśli coś wiesz lepiej, nauczyłeś się, lub coś się u Ciebie sprawdza, to podziel się wiedzą, zamiast hejtować. Dlaczego chcesz być takim egoistą i zachować wszystko dla siebie, a potem narzekasz ilu debili spotykasz na swojej drodze, albo, że satanizmem interesują się sami kretyni. Oczywiście samorozwój polega na tym, abyśmy sami szukali wiedzy, a nie się wyręczali, ale są jakieś granice w zadzieraniu nosa. Mamy sobie pomagać, a nie się zwalczać i hejtować.

9. CHODZENIE NA ŁATWIZNĘ

Jeśli podjąłeś decyzję o tym, że satanizm to Twoja ścieżka, to pokaż to. Staraj się i zawalcz. Chcesz jakiś PDF? Rąk Ci nie urwało, Google z tego co wiem, działa, więc dlaczego jojczysz, że nie potrafisz czegoś znaleźć. Nie musisz o wszystko pytać, wykaż się odwagą i próbuj sam, nie bój się, że popełnisz błąd, bo nie popełnisz, w trakcie nauki masz prawo do popełniania błędów, coś nie zadziałało, to zrób to inaczej. Wykaż się inicjatywą, a nie pytaj kogoś z drugiego końca Polski, gdzie masz kupić świeczki. Nie masz możliwości zrobić rytuału w domu? Zrób go na dworze, na pewno w Twoim mieście jest kilka miejsc, w których możesz zrobić rytuał, jedyny warunek jest taki, że musisz ruszyć tyłek z przed komputera i to miejsce znaleźć. Pogoda jest brzydka? Zimno i pada? A co Ty masz pięć lat? Chcesz być satanistą, to bądź twardy! Pokaż, że masz charakter, to Tobie ma zależeć, to Ty masz interes do Demonów i Szatana. Samo się nie zrobi, samo nie przyjdzie. Szatan nie będzie szanował, osób, które chcą mieć podane wszystko pod nos.

10. KOŚCIÓŁ I RODZICE

Nie, nie spłoniesz od tego, że wszedłeś do kościoła. Nie, Szatan się nie strzeli focha o to, że musisz siedzieć z religijną rodziną, przy wigilijnym stole. Podzielenie się opłatkiem, Cię nie zabije, to tylko kawałek wody i mąki. Ważne jest to co masz w głowie i sercu, reszta to tylko dodatek.

11. UBIÓR

Noś się jak chcesz. Jeśli masz potrzebę poobwieszania się pentagramami z góry na dół i noszenie szaty niczym Lord Vader, to Twój wybór, tylko nie becz potem, że ludzie wytykają Cię palcami, bądź w szkole masz problemy. Okaż klasę, noś się z klasą.

12. "ŚWIĘTE" KSIĘGI OBJAWIONE

Każdy kto zaczyna z satanizmem, szuka instrukcji, najczęściej w postaci ksiąg, spisanych zasad lub grzechów. A po co wam to? Po co Wam objawiona księga od Szatana? Taka książka to w kościele. Nam satanistom jest niepotrzebna. Mało jest książek okultystycznych, z których możemy czerpać wiedzę? W cholerę i trochę. Nikt Wam gotowej instrukcji na tacy nie poda. Bo ona nie jest potrzebna. Wszystko czego potrzebujecie macie w sobie i pamiętajcie, że największy grzech w satanizmie to GŁUPOTA.

13. NAZIZM, MAXINE I JOS

Od Maxine zaczynamy w większości przypadków, ale nie brnijmy w to za daleko, chyba, że po to by szukać i podważać. Nauczmy się przesiewać wartościowe informacje, od głupot i debilizmów jak np to że Hitler był człowiekiem pokoju. By być duchowym satanistą nie trzeba jednocześnie być nazistą. Co prawda wysocy kapłani co jakiś czas usilnie nam to wmawiają i próbują nas przekonywać kretyńskimi dowodami, ale nie jest to prawdą. Żadne zamykanie się fanatyczne nie jest dobre, bo to nie jest już rozwój, a kolejny dogmat i nowa indoktrynacja. Miejmy swój rozum i nie łykajmy wszystkiego jak pelikany. Rozsądek!

DUCHOWY SATANIZM A NS

14. LUCYFER TO NIE SZATAN

W ostatnim poście wkleiłam ciekawy artykuł na ten temat, więc wkleję tutaj link do niego, żeby się nie powtarzać. Lucyfer to symbol światłości i oświecenia, a NIE ISTOTA, a już na pewno nie Szatan. Maxine uważa inaczej i proszę bardzo, jej sprawa i jej poszukiwania. Stosowanie sigilu Lucyfera nie jest błędem, tak samo jak użycie w Dedykacji : "Szatan/Lucyfer", bo chodzi o to oświecenie, ale nie traktujmy słowa "lucyfer" jako imienia Szatana, lub jako osobnej istoty.

LUCYFER TO NIE SZATAN - link do artykułu

15. WALKA Z CHRZEŚCIJAŃSTWEM

A po co? Nie wciskajmy nic nikomu na siłę. Skoro nas drażni to, że katolicy z butami pchają się w nasze przekonania, to nie róbmy tego samego błędu co oni. Taka walka nie jest nikomu do niczego potrzebna, a już zwłaszcza otwarty atak w postaci np. niszczenia ich symboli religijnych lub robienie gorszych rzeczy. Nic dobrego z tego nie przyjdzie. Okażmy, że mamy klasę.

SATANIZM A WALKA Z CHRZEŚCIJAŃSTWEM - YT



Póki co to tyle, a przynajmniej tyle przychodzi mi do głowy na ten moment. Jeśli uznam, że coś jest jeszcze istotne, to będę ten post uzupełniać.

SATAN BLESS YOU!